Wyjazd do Jordanii to była szybka i spontaniczna decyzja. W środę spotkałem się z przyjaciółmi, padł pomysł wspólnego wyjazdu i w piątek już byliśmy w samolocie do Ammanu. Czekało nas 8 dni, pełnych przygód na bliskim wschodzie. Oczywiście decyzję pomogła nam podjąć cena lotu z Warszawy do Jordanii, a ta była więcej niż atrakcyjna.
Kategoria: Azja
Jedwabnym Szlakiem przez Uzbekistan, cz 2 – Buchara
Po wizycie w pięknej Chiwie przyszła pora na odwiedzenie kolejnego Uzbeckiego miasta na Jedwabnym Szlaku. Tym razem przyszło mi odwiedzić Bucharę, położoną w dolinie rzeki Zarafszan. Miasto nie było dla mnie obojętne i pozostawiło kilka przemyśleń i wrażeń. Jakich? O tym za chwilę.
[RECENZJA] Dominik Wieczorkiewicz – „Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię”
Dzisiaj recenzja książki nietypowej jak dla mnie, bo książki dla dzieci, ale jednak podróżniczej, czyli podróżniczej książki dla dzieci „Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię” autorstwa Dominika Wieczorkiewicza. Recenzja jednak pewnie nie będzie w pełni obiektywna i nie będzie tak napisana jakbym chciał ją napisać. Autor jest moim przyjacielem i dlatego właśnie przez zwykłą zazdrość (tak zazdroszczę mu wydania książki) będę sączył jad, a że dostałem darmowy egzemplarz recenzencki (cebula) to tym bardziej mogę się pobawić w typowego Janusza i jechać z góry na dół! Zatem do dzieła…
Jedwabnym Szlakiem przez Uzbekistan, cz 1 – Chiwa
Chiwa jedno z ważniejszych miast w dawnej Azji Centralnej i jeden z głównych ośrodków handlu na środkowo azjatyckim odcinku jedwabnego szlaku. Dziś to ponad 50 tysięczne miasto, którego najstarsza część wpisana jest na listę światowo dziedzictwa UNESCO, to naprawdę warto zobaczyć. Chiwa to miasto wyciągnięte wprost z baśni tysiąca jednej nocy, bez kszty przesady. Zresztą zaraz przekonacie się sami.
A kiedyś było morze, czyli Morze Aralskie, Aralsk i Mujnak
Wyobraźcie sobie wielkie jezioro, ale takie naprawę wielkie, powiedzmy czwarte na świecie. O powierzchni dajmy na to 68 478 km². W tym jeziorze mnóstwo endemicznej flory i fauny. Szczęśliwych ludzi mieszkających u brzegu. Jezioro ich karmi, poi, chłodzi w upalne dni, nawadnia okoliczne pola. To jezioro jest bratem, ojcem, matką już od wielu pokoleń. Słońce świeci tu przez większość dni w roku, życie jest proste i piękne. Sielskie dni płyną szybko, ale nagle się okazuje że bardzo szybko bo jezioro wysycha. Twój najlepszy przyjaciel umiera…
Wiza do Uzbekistanu, samemu czy przez pośrednika?
Dzisiaj obiecany post o wyrabianiu wizy do Uzbekistanu, ostatniej republiki byłego ZSRR która została mi do odwiedzenia. Wyjazd za półtorej tygodnia, ale wiza już jest u mnie, dlatego mogę się podzielić z wami moimi odczuciami w tym temacie. Wizy do krajów byłego ZSRR to nie raz procedura na tyle niewygodna że potrafi odstraszać nawet najbardziej zdeterminowanych turystów, ale jednak jestem żywym przykładem że można. Opisywałem wam już kiedyś moje zmagania z urzędami Turkmenistanu, w innym poście opisywałem krok po kroku procedurę wyrabiania wizy do Rosji, a teraz czas na wizę do Uzbekistanu.
Daswidania Sowietstany, czyli czas na ostatni kraj byłego ZSRR!
08.02.2014 dokładnie tego dnia zaczęła się moja przygoda z byłym ZSRR. To właśnie tego dnia razem z Giętkim (prowadzącym dzisiaj bloga Hulaj Krysiu) wyruszyliśmy we wspólną podróż na Kaukaz i do Azji Centralnej. Dla niego to była podróż w której zaliczał dwa ostatnie kraje byłego ZSRR (Azerbejdżan i Turkmenistan), a dla mnie to było pierwsze zderzenie z tamtejszą rzeczywistością. Azerbejdżan to była pierwsza postsowiecka republika na moim koncie, po 4 latach szykuję się na moją ostatnią republikę, czyli Uzbekistan.
Olchon, wyspa na najgłębszym jeziorze świata
Kiedy pierwszy raz dotarłem nad Bajkał, zatrzymałem się tam tylko na kilka dni. Za drugim już razem wiedziałem że kilka dni to za mało i spędziłem tam ponad półtorej tygodnia. Nawiasem mówiąc to nadal za mało, ale już ciut więcej, dzięki temu udało mi się zobaczyć między innymi piękną wyspę Olchon. Największą wyspę na najgłębszym jeziorze świata. Olchon na Bajkale sama nazwa brzmi to jakoś tak emocjonująco. Zresztą zaraz sami zobaczycie o czym mówię. Dostać się tam z Irkucka w zasadzie nie jest trudno, trudniej jednak dostać się do Irkucka. Nas jednak będzie teraz interesowało …
Pieskie życie, czyli „O psie który jeździł koleją” nad Bajkał! cz.2
Podróże z psem? Przecież to jakiś chory pomysł. Szkoda psa i w ogóle, lepiej włączyć serial w telewizji. Chyba że… no właśnie F. i T. udowadniają że podróże z psem, nawet te dalekie są możliwe, a ja? Ja właściwie byłem obserwatorem, współtowarzyszem, a teraz spisuję nasze przygody i udostępniam wam. To będzie druga część opowieści o podróży nad Bajkał z psem. Do pierwszej części zapraszam tutaj. Pieskie życie, czyli „O psie który jeździł koleją” nad Bajkał! cz.1 Pierwsza część skończyła się w Iwanogrodzie, gdzie wsiedliśmy do marszrutki jadącej do Sankt …
Wielki Szlak Bajkalski, czyli wędrówka brzegiem najgłębszego jeziora świata
Wielki Szlak Bajkalski (Большая Байкальская тропа – Bolszaja Bajkalskaja tropa) to projekt stworzenia szlaku pieszego wokół najgłębszego jeziora świata. Efekt końcowy ma liczyć blisko 1800 km, no cóż w Rosji wszystko musi być wielkie, nawet szlaki. Ostatnio będąc na Syberii miałem okazję przejść 3 dniowy odcinek tego szlaku. Jest to kropla w morzu w porównaniu do całości, ale smak przygody można na pewno poczuć. No i oczywiście wspaniałe widoki towarzyszą nam przez cały czas. Zresztą co ja wam będę mówił, tutaj nie ma co mówić tu trzeba patrzeć. Pierwsze spotkanie …