#PKSdoBelgradu cz4, czyli Kalameny – dzikie gorące źródła w Słowackich Tatrach

          Pamiętacie jeszcze #PKSdoBelgradu? Nasz wyścig autostopowy z Sądeckim Włóczykijem i Szymonem Podróżnikiem? Jakoś tak pisanie o nim odwleka się w czasie ale jednak warto go opisać. Działo się dużo, a cała eskapada byłą nad wyraz udana. Czwarta część będzie już ostatnią, czekaliście na nią? Pewnie już zapomnieliście, ale warto sobie przypomnieć całą serię używając #PKSdoBelgradu.             Wstaliśmy rano z planem aby szybko się zebrać i ruszać autostopem w stronę Węgier, potem Słowacji. Jednak wczorajsza „zielona noc” była na tyle ciekawa że rano każdy z nas wstawał z bólem głowy, a nasze …

Continue Reading

Muzyczna podróż po krajach dawnego bloku wschodniego

          Jakiś czas temu miałem przyjemność was zabrać w podróż w rytmie hip-hopu. Dzisiaj jednak zmienimy trochę front i ruszymy w kolejną muzyczną podróż tym razem jednak po krajach byłego bloku wschodniego. Europa środkowa, południowa i wschodnia, odwiedzimy naszych południowych sąsiadów Czechy i Słowację, bratanków Węgrów, stolicę Bałkanów w Serbii, Rumuńsko-Mołdawską myśl muzyczną, sąsiadów ze wschodu Ukrainę i Białoruś, środek pribałtyki czyli Łotwę i oczywiście Rosję. No to co włączamy głośniki i ruszamy w podróż… 1. Czechy – Banjo Band – „Jożin z bażin” Na dobry początek jedziemy do Czech. Tutaj pierwsza na myśl przychodzi chyba …

Continue Reading

#PKSdoBelgradu cz1, autostopem do stolicy Serbii – relacja z wyścigu

         O co chodzi z tym całym PKSem do Belgradu? Wszyscy wiedzą że PKSem to można jechać do Wołowa, Pruszkowa czy Łomży ale do Belgradu? Może Belgrad to jakaś wieś w zapomnianej przez Boga części Polski? Skoro są Węgry pod Wrocławiem czy Włochy pod Warszawą to czemu nie Belgrad. Dlaczego akurat PKS a nie Polskibus, Szwagropol czy inny kołowy transport? Pytań może się pojawić wiele, ale odpowiedzi są bardzo proste. I już śpieszę żeby wam ich udzielić.           Któregoś jesiennego wieczora, a może już zimowego podczas rozmowy z Szymonem (www.szymonpodroznik.pl) i Kubą (www.sadeckiwloczykij.eu), …

Continue Reading

Budapeszt – Raj dla początkujących globtroterów i backpakerów

Budapeszt – stolica i największe miasto Węgier, zwany perłą Dunaju. Prawie dwu milionowa metropolia. Niegdyś dwa oddzielne miasta przedzielone Dunajem, czyli Buda i Peszt (niektóre źródła mówią jeszcze o trzecim mieście które nazywało się Stara Buda). Na samym początku znajdowała się tutaj osada Rzymska „Aquincum”, było to około 89 r. n.e. Ja odwiedziłem to miasto dokładnie 1924 lata później, jak łatwo się domyślić bardzo się zmieniło. Do Budapesztu zawitaliśmy na 3 dni, z jednej strony to zdecydowanie za mało żeby poznać to piękne miasto, z drugiej wystarczająco by zwiedzić to co najważniejsze i się zakochać. Lecieliśmy z Warszawy ok. godziny, …

Continue Reading

Plan kwietniowej wyprawy do Turkmenistanu…

Kraje które mamy zamiar odwiedzić: Węgry, Azerbejdżan, Turkmenistan, Iran, Armenia, Gruzja, UkrainaData: 07.04.14 – 05.05.14Plan: Z Wrocławia ruszam do Warszawy PolskimBusem gdzie spotkam się z Dominikiem. Wylatujemy do Baku z całodzienną przesiadką w Budapeszcie. W stolicy Azerbejdżanu spędzamy kilka dni i odwiedzamy wulkany błotne co jest ewenementem w skali świata, w oczekiwaniu na prom którym przepłyniemy przez morze Kaspijskie do Turkmenbaszy w Turkmenistanie. Kolejny etap to przeprawa przez pustynię Kara-Kum, odwiedzenie Wrót Piekieł i dostanie się do stolicy kraju Aszchabad. Turkmenistan to nasz główny cel dlatego tam mamy zamiar wykorzystać jak najwięcej czasu na ile pozwoli nam wiza (5-7dni), niestety …

Continue Reading